Witam serdecznie!
To ostatni post w kwietniu (jedenasty!), niemożliwie szybko to zleciało. Na dobre zakończenie miesiąca, chciałam Wam zrecenzować bardzo słynny puder marki Rimmel - STAY MATTE. Zdania na jego temat są podzielone, jednak z tego co zauważyłam, większość opinii jest pozytywna. Jeśli jesteście ciekawi mojego zdania na temat tego produktu to zapraszam do recenzji.
***
Tego pudru używam już kilka miesięcy, więc jak możecie się domyśleć - jestem z niego zadowolona. Stosuję go zarówno na co dzień jak i na imprezę czy inne wyjście. Posiadam go w odcieniu 005.
~Opis produktu i moje wrażenia~
Opakowanie: Jest chyba największą wadą kosmetyku. Nie prezentuje się zbyt korzystnie, jest bardzo zwyczajne. Wykonane jest z plastyku, ma okrągły kształt. Posiada przezroczystą pokrywkę, którą łatwo zdjąć (być może nawet zbyt łatwo). Widnieją na niej srebrne napisy. Niestety na nakładce szybko powstają rysy, co później trochę szpeci całe opakowanie, a napisy ścierają się.
Ogólny opis produktu oraz jak się prezentuje: Puder posiada nadzwyczaj naturalny odcień, który na szczęście nie wpada w róż bądź w pomarańcz. Po nałożeniu ładnie wtapia się w skórę, nie podkreślając suchych skórek, jest niewidoczny na twarzy. Doskonale spełnia swoje główne zadanie - pięknie matowi naszą twarz. Razem z podkładem tworzy idealne połączenie. Warto wspomnieć także o tym, że jest wydajny. Starcza na naprawdę długo czas.
Zapach: Delikatny, raczej nikogo nie powinien drażnić. Mnie się podoba.
Cena: W Rosmannie kosztuje ok. 25zł. Teraz udało mi się go dostać za prawie połowę tej ceny dzięki super przecenom.
Aplikacja: Ja aplikuję puder pędzlem, ponieważ zawsze chcę nałożyć go w małej ilości (nakładając go gąbeczką uzyskamy "mocniejszy" efekt).
Trwałość: Producent twierdzi, że produkt ma utrzymywać się na skórze do 5 godzin. Absolutnie się z tym zgadzam. Wydaje mi się nawet, że ten czas jest trochę dłuższy. Niemal cały dzień nasza twarz jest pięknie zmatowiona.
~Skład~
~Podsumowanie~
Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Z pewnością doskonale sprawdzi się u osób z taką cerą jak moja, czyli normalną (nie wiem jak by było u osób z tłustą cerą). Puder daje ładne, naturalne wykończenie makijażu, skóra się po nim nie świeci, ponadto jest długotrwały. Podoba mi się jego delikatny zapach oraz łatwość w aplikowaniu tego kosmetyku. Puder STAY MATTE to świetny produkt za niską cenę.
Zalety:
- trwałość
- matowienie
- aplikacja
- zapach
- cena
- dostępność
- wydajność
Wady:
- opakowanie
Ogólna ocena:
5-/5
Ktoś z Was testował ten puder? Jak u Was się sprawdził? Jakie są Wasze ulubione pudry w kamieniu?
Pozdrawiam,
Charlotte
Charlotte
Mam, używam i jestem zadowolona :) w połączeniu z L'oreal true match po dotknięciu twarzy nieco się ważył i dziwnie zbijał, ale tylko z tym podkładem, z innymi współgra super!
OdpowiedzUsuńna lato będzie pewnie zbyt jasny mój odcień, ale wtedy na zamianę mam też godny polecenia Eveline anti-shine :)
Kiedyś był moim ulubieńcem, ale przez opakowanie przestałam go kupować
OdpowiedzUsuńWiele dobrego o nim słyszałam, ale póki co to nigdy go jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś był całkiem ok
OdpowiedzUsuńu mnie się nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńNiestey też nie zostałam jego fanką;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam z nim do czynienia, a widzę że opinie są podzielone. Dobrze, że sprawdził się u Ciebie.
OdpowiedzUsuń:*
Uwielbiam ten puder, ale niestety zawsze łamie mi się pokrywka od opakowania hahah :(
OdpowiedzUsuńWróciłam do blogowania, więc zapraszam do siebie! :) Miło będzie, gdy skomentujesz lub zaobserwujesz, jeśli Ci się spodoba. :)
alexandrak-blog.blogspot.com
Oo używałam go :)
OdpowiedzUsuńja go kiedys miałam i nie była zadowolona- miałam wrażenie, że wygląda bardzo nienaturalnie na mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńChętnie go zakupię, akurat teraz mi potrzebny.
OdpowiedzUsuńJa słyszałam o nim bardzo zróżnicowane opinie, dlatego ostatnio mój wybór padł na "Max Factor, Creme Puff"- który mogę szczerze polecić :)
OdpowiedzUsuńWiele lat używałam tego pudru zamiennie z innymi:) jego działanie jest naprawdę dobre, choć brakuje mi jakiegoś aplikatora: puszka, pędzla... W dodatku opakowanie jest mało ciekawe. Dlatego częściej sięgam po pudry Maxfactor albo Eveline :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie on ciekawi :) szukam dobrego, trwalego pudru i chyba chetnie go przetestuje :)
OdpowiedzUsuńJa używam teraz transparentnego pudru z Kobo i jestem nim zachwycona!
OdpowiedzUsuńNie miałam tego pudru ale zbiera naprawdę dobre opinie. Sama wolę sypkie bo są delikatniejsze
OdpowiedzUsuńten puder to mój nr 1 ! <3 uwielbiam go i zawsze do niego wracam :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się fajnie, jednak jestem zwolenniczką pudrów sypkich ;)
OdpowiedzUsuńBędę musiała go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpaperlifex33.blogspot.com zapraszam
Wygląda na fajny :)
OdpowiedzUsuńmuszę go w końcu wypróbować :P
OdpowiedzUsuńmam go, ale sama nie wiem co o nim myśleć... nie powalił mnie na kolana, chyba rozejrzę się za innym produktem:)
OdpowiedzUsuńTo zmatowienie zależy pewnie od tylu skóry - moja jest mieszana i na nosie, brodzie i czole po kilku godzinach niestety zwykle zaczyna się świecić...
OdpowiedzUsuń*Typu.
Usuńmiałam go kiedyś. Całkiem dobry
OdpowiedzUsuńJa też go mam i jest po prostu super! Zgadzam się z tobą co do trwałości produktu- utrzymuje się bardzo długo. Kupiłam go w innej drogerii niż Rossmann za 13zł w regularnej cenie ;)
OdpowiedzUsuń