Witajcie!
Jak mijają Wam Święta? Mam nadzieję, że zajączek zaskoczył Was wspaniałymi prezentami i jesteście z nich jak najbardziej zadowoleni, bo ja bardzo! Na dzisiaj przygotowałam recenzję lakierów do paznokci, które są na naszym rynku dostępne już długi czas i wiele razy miałam okazję je przetestować. Mowa o Lasting Colour Maxi Brush marki Miss Sporty.
***
Miałam wiele kolorów z tej serii, głównie dlatego, że są bardzo tanie i łatwo dostępne. Obecnie mam je tylko trzy: soczystą, energiczną czerwień (numer 540), delikatny i subtelny róż (numer 480) oraz dość nietypowy odcień, będący mieszanką różu i ciepłego fioletu (numer 390).
~Opis produktu i moje wrażenia~
Buteleczka jest zrobiona na kształt koła, z kwadratową podstawką. Posiada czarną zakrętkę z pędzelkiem, na której umieszczono naklejkę ze srebrnymi napisami, z której dowiadujemy się o nazwie serii lakieru, firmie, numerze koloru oraz ilości (7ml). Według mnie flakonik jest jak każdy inny, ani brzydki, ani też super ładny, po prostu zwyczajny.
UP TO 10 DAYS, czyli DO 10 DNI - taki napis możemy dostrzec na naklejce, o której wcześniej wspomniałam. Byłoby wspaniale, gdyby lakiery te utrzymywały się na paznokciach chociaż w połowie tak długo. Niestety w moim przypadku bardzo szybko odpryskiwały. Prawdę mówiąc - to jedne z najmniej trwałych lakierów jakie do tej pory miałam.
Jestem zadowolona z krycia tych produktów. Jedna warstwa ładnie pokrywa płytkę paznokcia, nawet przy jasnych odcieniach. Mimo to nakładałam dwie, ponieważ robię tak zawsze, niezależnie od poziomu krycia przy pierwszej warstwie. Tu pojawiał się kolejny problem - długie schnięcie. Jak na mój gust zdecydowanie zbyt długie.
Co do kolorów - są dostępne w wielu odcieniach, większość z nich bardzo mi się podoba, są wyraziste, czyli takie jak lubię. Za to duży plus.
Kolejną ważną kwestią do poruszenia jest konsystencja tych produktów. Początkowo jest jak najbardziej w porządku, lecz po pewnym czasie użytkowania lakierów mocno gęstnieje, co wręcz uniemożliwia malowanie paznokci. Dzieje się tak, gdy w buteleczce znajduje się trochę mniej niż połowa kosmetyku.
Pędzelek jest dosyć szeroki, mnie osobiście dobrze się nim maluje, ale zdaję sobie sprawę z tego, że wielu osobom to przeszkadza.
UP TO 10 DAYS, czyli DO 10 DNI - taki napis możemy dostrzec na naklejce, o której wcześniej wspomniałam. Byłoby wspaniale, gdyby lakiery te utrzymywały się na paznokciach chociaż w połowie tak długo. Niestety w moim przypadku bardzo szybko odpryskiwały. Prawdę mówiąc - to jedne z najmniej trwałych lakierów jakie do tej pory miałam.
Jestem zadowolona z krycia tych produktów. Jedna warstwa ładnie pokrywa płytkę paznokcia, nawet przy jasnych odcieniach. Mimo to nakładałam dwie, ponieważ robię tak zawsze, niezależnie od poziomu krycia przy pierwszej warstwie. Tu pojawiał się kolejny problem - długie schnięcie. Jak na mój gust zdecydowanie zbyt długie.
Co do kolorów - są dostępne w wielu odcieniach, większość z nich bardzo mi się podoba, są wyraziste, czyli takie jak lubię. Za to duży plus.
Kolejną ważną kwestią do poruszenia jest konsystencja tych produktów. Początkowo jest jak najbardziej w porządku, lecz po pewnym czasie użytkowania lakierów mocno gęstnieje, co wręcz uniemożliwia malowanie paznokci. Dzieje się tak, gdy w buteleczce znajduje się trochę mniej niż połowa kosmetyku.
Pędzelek jest dosyć szeroki, mnie osobiście dobrze się nim maluje, ale zdaję sobie sprawę z tego, że wielu osobom to przeszkadza.
~Podsumowanie~
Jestem średnio zadowolona z lakierów do paznokci Miss Sporty Lasting Colour Maxi Brush. Baardzo krótko utrzymują się na paznokciach, chociaż właśnie ich trwałość miała być największą zaletą, z czasem niemiłosiernie gęstnieją i zbyt długo schną. Bardzo podobają mi się kolory tych produktów.
Lakiery te są łatwo dostępne i tanie (ok. 7zł). Szkoda, że w tym przypadku tanie znaczy gorsze.
Lakiery te są łatwo dostępne i tanie (ok. 7zł). Szkoda, że w tym przypadku tanie znaczy gorsze.
Zalety:
- szeroka gama kolorystyczna
- krycie
- cena
- dostępność
- krycie
- cena
- dostępność
Wady:
- trwałość
- powolne wysychanie
- konsystencja, która z czasem gęstnieje
Ogólna ocena:
2+/5
Jakie są Wasze wrażenia po tych lakierach do paznokci? Jakich lakierów NIE polecacie?
Jeżeli chcecie, abym przetestowała, a następnie oceniła jakiś kosmetyk - napiszcie w komentarzu. Bardzo chętnie skorzystam z Waszych propozycji.
Jejku, śliczne : choruję teraz na odcień takiego jasnego różu jak ten środkowy.
OdpowiedzUsuńmam pare kolorow z nich i faktycznie duzo kolorow maja ale trwalosc jest mala
OdpowiedzUsuńmimo niskiej oceny i tak podoba m isie srodkowy ;d
OdpowiedzUsuńTeż je mam tylko inne odcienie, z trwałością średnio niestety :( napewno nie 10 dni ;/
OdpowiedzUsuńŚrodkowy najładniejszy:)
OdpowiedzUsuńŚrodkowy najładniejszy:)
OdpowiedzUsuńten drugi ( Pudrowy ) wydaje się ciekawy *.*
OdpowiedzUsuńMam ich kilka i w zasadzie jestem zadowolona :-) zeby przedluzyc trwalosc zawsze pociągam utwardzaczem :-)
OdpowiedzUsuńchyba sobie kupię ten środkowy, bo bardzo mi się spodobał:)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś miętowy kolor z tej serii i był calkiem niezly ;) pozdrawiam i obserwuję
OdpowiedzUsuńhttp://sand-cosmetics.blogspot.com/
ja lubię te lakiery za kolorki i cenę :) obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio nie mam czasu i cierpliwości na malowanie, ale bardzo lubię te różowe odcienie :)
OdpowiedzUsuńKolory super jednak jeśli trwałość słaba to jednak się nie skuszę;) Jednak moje maluszki z Golden Rose to jest to!;) A i cena niższa:D
OdpowiedzUsuńNiejednokrotnie używałam i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://www.fashionmint.pl/
Ja polecam zastosowanie utwardzacza do tych lakierów trzymają się o wiele dłużej ^^ A utwardzacz wypróbuj sobie z Paese :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pędzelki tych lakierów, zaraz po Golden Rose są moimi ulubionymi :)
OdpowiedzUsuń