wtorek, 12 maja 2015

RECENZJA: Nawilżający krem-żel NIVEA MAKE-UP STARTER

Hej Kochani! 


W ten piękny, słoneczny dzień przychodzę do Was z postem dotyczącym pielęgnacji ciała. Będzie to kremik popularnej marki, długo funkcjonującej na naszym rynku - Nivea.



***

Krem zakupiłam jakiś czas temu, ponieważ moja skóra zaczęła się wysuszać (głównie w okolicach nosa). Ze względu na to, że mam dopiero 18 lat, to troszkę ciężko było mi znaleźć produkt adekwatny do mojego wieku. W końcu zdecydowałam się na krem Nivea Make-Up Starter. Jest przeznaczony dla osób w wieku mniej więcej 18-50 lat, mających cerę normalną i mieszaną. 

Krem zapakowany jest w kartonowe pudełeczko o kwadratowym kształcie. Barwy jakie na nim widnieją są standardowe dla produktów Nivea, czyli biel, błękit i granat. Zawarto na nim kilka słów od producenta, a także sposób użycia, skład i informację, iż produkt jest przebadany dermatologicznie. 




Słowa producenta



Sposób użycia 



Jeśli chodzi o skład, to przyznam szczerze, że nie znam się na tym zbyt dobrze. Na pewno nie należy do najlepszych, ale po kremie za niską cenę i z niskiej półki nie powinno się spodziewać fajerwerków. 



Po otwarciu tekturowego pudełeczka, wreszcie dostrzegamy nasz krem-żel, który znajduje się w szklanym słoiczku z niebieską zakrętką. Jest dosyć ciężkie, ale poręczne i niewielkich rozmiarów. Znajduje się w nim 50ml produktu. 
Po odkręceniu zakrętki możemy dostrzec, że krem jest sterylnie zabezpieczony, dzięki chroniącej go folii. Nie jest to żadna nowość wśród tego typu kosmetyków, ale warto o tym wspomnieć. 



Konsystencja kosmetyku na pierwszy rzut oka jest gęsta, lecz podczas nakładania go robi się bardziej wodnista. Ułatwia to jego aplikację i wchłanianie. Posiada biało-przezroczysty kolor i przecudowny zapach! 




Krem stosuję codziennie rano, po umyciu twarzy, chwilę przed zrobieniem makijażu. Zdarza się też, że użyję go na noc, po umyciu. Od kiedy go stosuję nie zauważyłam, aby stan mojej skóry się pogorszył, wręcz przeciwnie - skóra jest nawilżona, nawet w okolicach nosa w ogóle się nie wysusza. Takie właśnie jest główne zadanie tego produktu - nawilżenie i w tej kwestii kremik spisuje się świetnie. 

Tak jak zapewnia nas producent - produkt wchłania się w błyskawicznym tempie. Nie pozostawia twarzy tłustej. Idealnie przygotowuje naszą cerę do zrobienia makijażu. Jego aplikacja jest bardzo prosta. Dzięki swojej konsystencji dobrze się rozprowadza. Wystarczy jego niewielka ilość, aby wysmarować całą twarz, co świadczy o tym, że jest wydajny. Warto również dodać, że po jego zastosowaniu skóra pachnie pięknie. 

Krem kosztował ok. 20zł.


~Podsumowanie~


Jestem zadowolona z tego kosmetyku. Dobrze spełnia swoją rolę - nawilża skórę. Podoba mi się także to, że bardzo szybko się wchłania, pozostawiając na twarzy piękny zapach. Stosuję go dłuższy czas, a nie zaszkodził mojej cerze, więc uważam go za dobry produkt, mimo iż może nie ma świetnego składu.
Nie wiem jak spisałby się u osób z cerą, która ma już większe wymagania, lecz mnie zdecydowanie służy, a nie szkodzi. 

Zalety: 
- wydajność
- zapach
- opakowanie 
- nawilżenie 
- szybkie wchłanianie 
- zgodność słów producenta z rzeczywistością 
- nie podrażnia skóry
- cena 

Wady: 
- skład 

Ogólna ocena: 
4/5 




Jakie Wy stosujecie kremy przed zrobieniem makijażu? Lubicie firmę Nivea? 



Pozdrawiam,
Charlotte



31 komentarzy:

  1. Kremy z Nivea bardzo lubię i muszę przyznać, że mam sentyment do tego typowego dla ich firmy zapachu. Szkoda, że w tym tak wysoko w składzie tkwi alkohol, może przez to troszkę podrażniać wrażliwą skórę, ale posiadaczki takowej powinny szukać czegoś naturalnego :) krem moim zdaniem dobry, za małe pieniążki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezły przedział wiekowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zamówiłam sobie coś podobnego z Avon :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda na bardzo wodnisty:) Przedział wiekowy rzuca się w oczy;)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię szklane słoiczki w kremach
    ma fajną konsystecję, akurat na rano

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszg raz widzę, zapowiada się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś bardzo dawno temu używałam kremów z nivea teraz jednak wole te apteczne kremy :)
    jednak dobrze je wypominam :)

    OdpowiedzUsuń


  8. Ostatnio używam lekkiego kremu odżywczego Nivea i jestem z niego bardzo zadowolona, a kosztuje tylko 10 zł :)

    Prezentowanego przez Ciebie kremu nigdy nie używałam ;)

    Miłego dnia Kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy ten kremik :)


    Kochana mam prośbę... Czy mogłabyś poklikać u mnie w linki w najnowszym poście z Dresslink ? Byłabym ogromnie wdzięczna ! :) Z góry dziękuję ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię Nivea, ale od większości ich kosmetyków odpycha mnie alkohol wysoko w składzie :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię kosmetyki z tej firmy ale tego akurat nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nawilżacze nie dla mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zawsze mnie kusi na półce, ale aktualnie mam bardzo dużo kremów. Jak mi się skończą, chętnie po niego sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki za tę recenzję, produkt mnie nie przekonuje, ale chociaż to dobre, że to wiem...;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię kosmetyki nivea, zwłaszcza za zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja ostatnio się zraziłam do nivei;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię kremy o lekkiej konsystencji :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakoś ten krem nie przemawia do mnie.
    Obecnie używam krem do twarzy Oillan i jestem bardzo zadowolona.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Niedawno skończyłam jakiś krem z nivea i byłam zadowolona. Był bardzo wydajny, a tego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja lubię mega gęste kremy na twarz :P

    OdpowiedzUsuń
  21. bardzo przydatny post ;)

    brunettevibes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i obserwację :)
Odwiedzam blogi od każdego z Was.
Jeżeli spodoba mi się Twój blog - na pewno dodam go do obserwowanych.